Ludzie, nie podpisujcie umowy z Cyfrowym Polsatem! Cwaniaki i oszuści, na każdym kroku szukają okazji, żeby jak najwięcej pieniędzy wyłudzić od ludzi. Moja "przygoda" zaczęła się pod koniec stycznia tego roku, gdy po przeprowadzce, okazało się, że wspólnota mieszkaniowa nie wyraża zgody na montaż talerza na zewnętrznej elewacji budynku. Pisałam pierwsze podanie, momentalnie otrzymałam telefon od uprzejmego pana z biura obsługi klienta, który zachęcał mnie tylko abym namówiła kogoś z rodziny do przejęcia mojej umowy - żenada. Nie zgodziłam się na takie rozwiązanie i twardo obstawiałam przy swoim, że muszę rozwiązać umowę z przyczyn niezależnych ode mnie. Co więcej wybrałam się do punktu Cyfrowego Polsatu, aby zasięgnąć rzetelnych informacji. Kobieta doradziła mi, abym napisała podanie do wspólnoty i odpowiedź od nich wysłała listownie do siedziby Polsatu. Tak też zrobiłam. Czekam, czekam i nic. Po około 1,5 miesiąca wybrałam się po raz kolejny do punktu, aby zapytać, czy moje wypowiedzenie zostało przyjęte. Zamurowało mnie, gdy kobieta poinformowała mnie, że ona nie ma możliwości zweryfikowania takich informacji w systemie! Odesłała mnie do innego punktu, w którym rzekomo mogą mi udzielić takich informacji. Pojechałam, okazało się, że moje wypowiedzenie nie zostało przyjęte. Wysłałam list po raz drugi - ta sama sytuacja, nie otrzymałam żadnej informacji o przyjęciu wypowiedzenia. Gdy zadzwoniłam do punktu cyfrowego polsatu zostałam poinformowana, że żadne wypowiedzenie nie widnieje w systemie. Pani doradziła mi, abym napisała wypowiedzenie po raz kolejny i przyniosła do punktu, a ona to dalej pokieruje. Tak też zrobiłam, otrzymałam na kopii mojego wypowiedzenia potwierdzenie wpływu. Zero odpowiedzi. O tym, że obowiązuje mnie okres trzy miesięcznego wypowiedzenia dowiedziałam się tylko dlatego, że przeszłam się osobiście do punktu i zapytałam. Nie dostałam żadnego listu. Przez cały ten trzymiesięczny okres cisza, żadnych informacji od tej firmy, dopiero otrzymałam smsa, że do 14.07.2015 mam czas, aby zwrócić sprzęt. Zwróciłam go 13.07 w punkcie, w którym zawierałam umowę - otrzymałam stosowny kwitek. Jakież było moje zdziwienie, gdy dziś otrzymuję list, że muszę zapłacić karę umowną (co jestem w stanie zaakceptować) i dodatkowo około 400zl za nie zwrócony w terminie sprzęt! Zszokowana zadzwoniłam na infolinię i tam "pani dobra rada" poleciła wysłać skan tegoż kwitka. A gdzie jakieś potwierdzenie? Znów musiałabym czekać nie wiadomo ile czasu na jakiś list czy sms? Ostrzegam was przed Cyfrowym Polsatem! Umowę można zawrzeć w bardzo szybki i miły sposób, obsługa jest niesamowicie uprzejma z uśmiechem na twarzy podsuwają do podpisania kolejne kartki. Ale jeśli chodzi o rozwiązanie umowy, nagle nie można tego zrobić w punkcie w którym się tę umowę zawierało (co dla mnie jest paranoją). Jeśli chcecie zakładać sobie jakąś telewizję, polecam się rozejrzeć za innym usługodawcą, bo na Cyfrowym Polsacie na pewno się przejedziecie.Bujam się z tym od końca stycznia i aż boję się, jak długo to jeszcze potrwa. Jednego jestem pewna - nie będę kolejnym łosiem, z którego będą ciągnąć tyle kasy ile się da.Wadyogromny problem przy chęci rozwiązania umowy!
Cena
Niezawodność
Obsługa klienta
Parametry